Młody mieszkaniec gminy Zławieś Wielka doznał gorzkiej lekcji, którą zapewne będzie pamiętał przez długie lata. Wydarzenia jednej wieczornej imprezy doprowadziły go przed oblicze Sądu Rejonowego w Toruniu. Konsekwencją jego postępowania była kara w formie rocznych prac społecznych oraz trzyletni zakaz prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu. Jak do tego doszło?
Historia rozgrywa się podczas ciepłego wieczoru w czerwcu. Dwóch młodocianych znajomych z gminy Zławieś Wielka, położonej niedaleko Torunia, odwiedziło swojego starszego kolegę. Cel ich spotkania był jasny: popijali tam alkohol aż do północy. Jednak nawet gdy alkohol się skończył, nie potrafili powiedzieć „dość”. Ich pragnienie kontynuacji libacji było silniejsze.
Niezdyscyplinowani przez alkohol, młodzi ludzie podjęli decyzję o odwiedzeniu jednej ze stacji benzynowych na terenie gminy Zławieś Wielka, aby zaopatrzyć się w kolejne trunki. Za sterami opla zasiadł W.S. Było to około kwadrans po północy.
Mimo upojenia alkoholem, udało im się dotrzeć do stacji i zrobić zakupy. Niestety, co miało nastąpić później okazało się być znacznie gorsze.
Z relacji Sądu Rejonowego w Toruniu wynika, że młodzieniec prowadzący opla nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, skutkując tym samym wyjechaniem z trasy. Cała sytuacja mogła mieć tragiczny finał, jednak na szczęście skończyło się „jedynie” na wypadku. Gdy na miejsce przybyli policjanci i przeprowadzili test na obecność alkoholu w organizmie kierowcy, wynik przekraczał 1,4 promila (taki wynik pokazało pierwsze badanie, późniejsze wykazywały niższy poziom).