W kontekście obecnych wydarzeń, maksyma „kto pierwszy, ten lepszy” nie znajduje zastosowania w Toruniu. To właśnie tam Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka reprezentująca Lewicę, zdecydowała się podzielić zaskakującymi informacjami. Z jej relacji wynika, że plakaty wyborcze, promujące jej kandydaturę, zostały przysłonięte przez reklamy „jedynki” z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Kampania wyborcza w Toruniu jest w pełnym rozkwicie. Partie polityczne prześcigają się w organizowaniu konferencji prasowych, starają się zapewnić sobie jak największą widoczność przed nadchodzącymi wyborami. Nie brakuje spotkań prasowych organizowanych przez takie formacje jak PiS, KO, Lewica czy Polska 2050. Każda z tych partii, niezależnie od umiejscowienia na spektrum politycznym, stara się przyciągnąć jak największą liczbę wyborców.
Plakaty wyborcze rozwieszane po całym mieście stanowią jedną z najchętniej używanych metod promocji kandydatów. W międzyczasie Toruń stał się miejscem kontrowersji związanych z nadchodzącymi wyborami. Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Lewicy, podzieliła się na swoim profilu na Facebooku doniesieniami, które wywołały gwałtowne reakcje.