Kolejny poważny incydent z bronią palną miał miejsce na terenie Torunia, dokładniej na Wrzosach, gdzie do tragicznego zdarzenia doszło 25 stycznia tego roku. W wyniku niefortunnego strzału z broni myśliwskiej, padł mężczyzna, którego stan jest obecnie oceniany jako krytyczny. Sprawca, Paweł N., odpowie za swoje czyny przed prokuratorem.
Wydarzenie miało miejsce na ulicy Żytniej, w remontowanym domu jednorodzinnym, który nie był zamieszkały. Mężczyźni wspólnie sprzątali garaż, gdzie doszło do tragedii. Za pomocą broni myśliwskiej, która była nieumyślnie użyta przez Pawła N., został postrzelony jego przyjaciel. Strzał był celowany do głowy.
Niefortunnie postrzelony mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala w Toruniu z poważnym urazem głowy. Na podstawie wstępnej oceny medycznej, obrażenia są klasyfikowane jako ciężki uszczerbek na zdrowiu, a jego życie jest rzeczywiście zagrożone. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu, prokurator Andrzej Kukawski, poinformował, że stan poszkodowanego nadal jest niepewny i lekarze nadal walczą o jego życie.