wypadek-taksowka

Szef Eko-Taxi uznany za winnego śmiertelnego wypadku. Sąd wydał wyrok.

W nocy z 5 na 6 sierpnia 2020 roku szef Eko-Taxi z Torunia, Miłosz K. potrącił 42-letniego mężczyznę, powodując śmiertelny wypadek. Do zdarzenia doszło przed przejściem dla pieszych na ul. Odrodzenia w Toruniu. Wyrok w tej sprawie zapadł dopiero kilka dni temu.

Tej tragicznej nocy Miłosz K. prowadził jedną ze swoich taksówek, gdy nagle na ulicy pojawił się 42-letni mężczyzna. Funkcjonariusze policji w Toruniu ustalili, że ofiara wypadku przechodziła w niedozwolonym miejscu, a kilka metrów od niej paliło się czerwone światło na skrzyżowaniu. Ponadto, mężczyzna był pod wpływem alkoholu i miał we krwi aż 3,4 promila.

Sąd uznał, że główną przyczyną śmierci mężczyzny było złamanie przepisów dotyczących bezpiecznego przejścia przez jezdnię i jego nietrzeźwy stan. Jednakże według sądu część winy ponosi również kierowca taksówki Miłosz K., który na tym odcinku ulicy przekroczył dozwoloną prędkość. Według śledczych szef Eko-Taxi przekroczył linię ciągłą, a na liczniku miał 82 km/h. A to sprawiło, że nie mógł zachować odpowiedniej ostrożności, zbliżając się do przejścia dla pieszych.

Miłosz K. został skazany na rok więzienia i dwa lata w zawieszeniu. Ponadto, musi też pokryć koszta sądowe i zapłacić 4 tysiące złotych zadośćuczynienia. W dalszym ciągu może prowadzić taksówkę. Wyrok sądowy jest nieprawomocny, z racji czego obrońca szefa Eko-Taxi zapowiada, że zamierza wnieść apelację.

Przy współpracy z https://zlaptaryfe.pl/taxi/torun/