Pożar na Dworcu Północnym w Toruniu

Kolejny pożar w okolicy dworca. W połowie września spalił się budynek niedaleko głównego obiektu dworca. Pożar był poważny, w akcji brały udział dwa zastępy straży pożarnej. Strażacy również dokładnie przeszukali pogorzelisko, szukając ewentualnych ofiar. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Pierwszy pożar w lipcu, kolejny we wrześniu

Po raz pierwszy strażacy zgłoszenie dotyczące płonącego, opuszczonego dworca Toruń Północny odebrali w lipcu. Pożar udało się jednak szybko ugasić, ponieważ przyczyną ognia, były płonące śmieci składowane pod budynkiem. Niestety zajął się również fragment dachu. Co ciekawe miesiąc wcześniej, do pożaru doszło również w pobliskim budynku kolejowym przy Szosie Chełmińskiej. Niestety, ten pożar miał tragiczny koniec, ponieważ zginęła jedna osoba.

W lipcu i wrześniu obyło się co prawda bez ofiar, jednak oba podpalenia są do siebie podobne. Aktualny pożar był już jednak poważniejszy i wymagał interwencji aż dwóch zastępów straży pożarnej. Po ugaszeniu ognia, strażacy wyposażeni w kamery termowizyjne dokładnie przeszukali obiekt w poszukiwaniu potencjalnych ofiar. W takich miejscach często bowiem zamieszkują osoby bezdomne.

Toruń Północy, dawna stacja kolejowa

Nieczynna już od 28 lat stacja kolejowa Toruń Północny znajduje się w dzielnicy Chełmińskie Przedmieście. Wejście na stację znajduje się natomiast od ulicy Harcerskiej.

Stacja została otwarta w 1910 roku. Z początku łączyła Toruń z Czarnowem, z czasem z Chełmnem i Unisławiem Pomorskim. Przez chwilę stacja pełniła rolę, stacji towarowej, ostatecznie jednak zlikwidowano ją w 2000 roku. Stacja miała zostać rozebrana w 2015 roku. Jednak w wyniku protestów mieszkańców, decyzję oddalono. Obecnie samorząd Torunia planuje wykorzystać budynek na cele kulturalne, co istotne stacja jest wpisana na listę gminnej ewidencji zabytków.

Dworzec zabezpieczony, ale czy bezpieczny?

Budynki należące do dworca ugaszono i zabezpieczono taśmą. Nie wiadomo, co będzie dalej. Budynki te, nie nadają się obecnie do wykorzystania i stoją i niszczeją. Nie ma na razie stanowiska władz, co w obecnej sytuacji, oraz czy wiadomo, kto stoi za podpaleniami.