Wstrząsająca historia małej Zuzi, mieszkańca Torunia, której życie brutalnie zakończyli wszyscy rodzice, wywołała gwałtowne reakcje w całym mieście. Tragedia ta rozwijała się w 2021 roku, kiedy trzyletnia Zuzia została przewieziona do szpitala w stanie krytycznym z poważnymi obrażeniami głowy. Mimo wysiłków lekarzy, dziewczynka nie przeżyła i po dwóch tygodniach walki o życie, niestety, zmarła. Wszystko wskazywało na to, że za tym dramatem stali rodzice dziewczynki.
Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu, poinformował wówczas o okrutnych działaniach 23-letniej Sylwii M. oraz 32-letniego Przemysława O. Rodzice byli oskarżeni o systematyczne znęcanie się nad swoją córką, zarówno poprzez uderzenia różnymi przedmiotami, jak i uderzenia otwartą dłonią po całym ciele dziewczynki, włącznie z twarzą i szyją. Dodatkowo nie udzielili jej pomocy medycznej, pomimo faktu, że dziewczynka miała złamaną kość w prawym ramieniu.
Oboje stali przed sądem okręgowym w Toruniu, gdzie usłyszeli wyrok za swoje niewyobrażalne czyny. Rzecznik prasowy prokuratury potwierdził również, że rodzice zadali córce obrażenia głowy, co doprowadziło do licznych zmian w mózgu i poważnego obrzęku mózgu. Według śledztwa, rodzice działali z premedytacją, z potencjalnym zamiarem odebrania córce życia.
Wyrok zapadł w lipcu niniejszego roku. Sąd Okręgowy w Toruniu uznał zarówno ojca, jak i matkę małej Zuzi winnymi okrutnego znęcania się nad dzieckiem. Sąd ustalił również, że Sylwia M. jest dodatkowo odpowiedzialna za spowodowanie urazu głowy, który bezpośrednio przyczynił się do śmierci dziewczynki.