Hokej na trawie cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem, a drużyna Pomorzanin Toruń zdobyła już po raz trzeci tytuł mistrza kraju w tej dyscyplinie. Finałowy mecz przyniósł wiele emocji i zakończył się zwycięstwem torunian 2:1 nad Grunwaldem Poznań. Drużyna ta zasługuje na miano prawdziwego fenomenu na sportowej mapie Torunia.
Spotkania „Pomorka” to nie tylko sportowe wydarzenie, ale również rodzinne pikniki z grillem ufundowanym przez sponsora. Na boisku w większości występują wychowankowie klubu, a trybuny wypełniają się rodzinami z dziećmi i mnóstwem uśmiechów. Co więcej, Pomorzanin Toruń regularnie zdobywa medale zarówno na halowych, jak i trawiastych boiskach – rzadko kiedy wracają z zawodów bez odznaczeń.
W sezonie bieżącym Pomorzanin okazał się niezwyciężony na swoim terenie, co uczyniło go faworytem w meczu finałowym. Drużyna wykazała przewagę nad rywalami, zwłaszcza w kluczowych aspektach gry, takich jak krótkie rogi (12:4 na korzyść Pomorzanina). Mimo to, przez długi czas nie udało im się pokonać bramkarza Grunwaldu Poznań.
Przełom nastąpił w trzeciej kwarcie, gdy Wojciech Rutkowski, najlepszy strzelec Superligi w sezonie z dorobkiem 22 goli, zdobył punkt po spektakularnej dobitce pod poprzeczkę po krótkim rogu. To wydarzenie wprowadziło dodatkowe emocje i pozwoliło Pomorzaninowi Toruń zgarnąć upragnione mistrzostwo Polski w hokeju na trawie.