W nastroju pełnym oczekiwania, Koalicja Obywatelska z Torunia wypełniła salę konferencyjną hotelu Bulwar, aby oficjalnie przedstawić swojego pretendentem do fotela prezydenckiego. Paweł Gulewski, były wiceprezydent miasta i zadeklarowany torunianin, stanie przeciw dotychczasowemu prezydentowi w nadchodzącym wyborach.
„Nowy człowiek na nowego prezydenta Torunia” – tak zapowiadano kandydata podczas ceremonii, która zgromadziła liczną grupę działaczy Koalicji Obywatelskiej. W tle wydarzenia można było wyczuć profesjonalizm zarówno organizatorów, jak i samego kandydata.
Gulewski jest dumny ze swoich toruńskich korzeni, szczególnie z faktu, że jest „chłopakiem z Bydgoskiego Przedmieścia”. Jego kampania będzie się opierać na haśle „To jest ten moment”, co ma podkreślać determinację i gotowość na zmiany w mieście.
Za główny cel swojej kandydatury Gulewski uznaje przedstawienie mieszkańcom Torunia realnej alternatywy dla obecnego prezydenta. Wyraził również swój niepokój dotyczący kierunku, w jakim podąża miasto, i obiecał wprowadzenie szeregu innowacji poprawiających życie mieszkańców.
Jednakże, mimo wyraźnego zamiaru wprowadzenia zmian, Gulewski podkreślił konieczność szanowania dorobku samorządowego, który przez dekady przyczyniał się do rozwoju Torunia. Podszedł łagodnie do wyborców poprzedniego prezydenta, zauważając, że ich decyzje były zawsze motywowane chęcią zapewnienia sobie spokoju i bezpieczeństwa.
Rzeczy, które Gulewski uważa za kluczowe problemy miasta, to stagnacja gospodarcza, wyludnienie, starzenie się społeczeństwa, brak efektywnych środków dialogu z mieszkańcami i nieadekwatna komunikacja publiczna. Stwierdził, że teraz jest właśnie ten moment, aby zacząć budować Toruń na nowo.