W miejscowości Gorzuchów, znajdującej się na trasie kolejowej między Grudziądzem a Toruniem w powiecie chełmińskim, doszło do podmycia nasypu, na którym znajdują się tory. W wyniku intensywnych opadów deszczu, wodospad spływający z góry erodował grunt pod torami. W rezultacie tego, między stacjami Kornatowo a Grudziądz Mniszek wprowadzono tymczasową komunikację autobusową.
Sztormowy piątek przyniósł ze sobą znaczne straty dla powiatu chełmińskiego. Przybliżona wartość szkód wynosi ponad 300 tysięcy złotych.
Gorzuchów nie uniknął skutków ulewnego deszczu. Podczas burzy, woda spływająca z góry erodowała nasyp kolejowy na trasie z Grudziądza do Torunia.
Ekipa techniczna PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. dokonała oceny stanu torów i stwierdziła, że około 40-metrowy odcinek podmytego nasypu między Kornatowem a Grudziądzem Mniszkiem jest poważnie uszkodzony. Według wstępnych szacunków, naprawa torów i nasypu zajmie około 2 miesiące – informuje rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., Karol Jakubowski.
W wyniku powstałych problemów, na odcinku między Grudziądzem Mniszkiem a Kornatowem uruchomiono komunikację zastępczą. Pasażerowie muszą przesiadać się z pociągów na autobusy. To zaistniałe zdarzenie wymusiło również zmiany w rozkładach jazdy.
Arriva zdecydowała o wprowadzeniu tymczasowych zmian w organizacji ruchu pociągów na trasie Toruń Główny – Grudziądz. Zmiany te mają obowiązywać od niedzieli, 30 czerwca do 2 lipca 2024 roku.