W dzisiejszym poranku doszło do niespodziewanego zdarzenia, które zakłóciło spokój Prowincji Portowej Zimowego na Rybakach w Toruniu. W trakcie wykonywania codziennych czynności, część używanego do transportu holownika nieoczekiwanie zatonęła. Co więcej, incydent spowodował także wyciek ropy do otaczającej wody.
Alarmujące informacje o tym wydarzeniu dotarły do strażaków z Torunia o godzinie 8:30. Mimo tak niespodziewanej sytuacji, udało im się szybko zareagować i ograniczyć dalszy wyciek ropy, zapobiegając jej rozprzestrzenianiu się po Wiśle. Cel ten osiągnięto poprzez ustawienie specjalnych barier, które skutecznie powstrzymały rozlew.
Na szczęście, oprócz strat materialnych, nie było żadnych doniesień o ludziach poszkodowanych w wyniku tego zdarzenia. Holownik, mimo początkowych trudności, został już bezpiecznie umiejscowiony na brzegu – poinformowała Aleksandra Starowicz, młodszy brygadier i rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, podczas rozmowy z Radiem GRA.
Chociaż sytuacja jest już pod kontrolą, działania strażaków na miejscu zdarzenia nadal trwają. Dodatkowo, do akcji dołączył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ), który zabezpieczył próbki wody do dalszych analiz. Również policja jest obecna na miejscu, aby ustalić okoliczności zdarzenia i potwierdzić brak ofiar.