Dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji dwóch funkcjonariuszy, sierżanta Bartosza Gacy i posterunkowego Mateusza Arbat, 17-letni chłopiec ma drugą szansę na życie. Policjanci zdołali przybyć na miejsce zdarzenia w kluczowym momencie, mając pełną świadomość, jak wielkie jest znaczenie każdej upływającej sekundy.
W czwartek, 21 marca 2024 roku, o godzinie 20:50, sierżant Gaca i posterunkowy Arbat otrzymali zgłoszenie, które nie pozostawiało miejsca na wahanie. Dyżurny z komisariatu w Śródmieściu Torunia poinformował ich o desperackiej sytuacji nastolatka. Bez zwłoki ruszyli w kierunku mostu imienia Józefa Piłsudskiego – miejsca wskazanego przez dyżurnego.
Na miejscu natrafili na 17-letniego młodzieńca, który siedział na poręczy mostu. Cały czas utrzymywali z nim kontakt werbalny, starając się przekonać go do rezygnacji z drastycznego planu. W decydującym momencie, wykorzystując chwilę nieuwagi chłopca, udało im się go schwytać i uniemożliwić skok. Gdy sytuacja została opanowana, przekazali nastolatka w ręce personelu medycznego – opowiada starszy sierżant Sebastian Pypczyński z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.