Wystarczyła chwila nieuwagi i aż 20 mieszkań w Toruniu zostało okradzionych. O okradanie toruńskich mieszkań podejrzany jest 36-latek. Złodziej wykorzystywał nieuwagę lokatorów. Kiedy tylko wchodzili do mieszkania i nie zamykali go, ten wkradał się do lokali. Kradł to co było pod ręką.
Pechowy Hyundai
Podejrzany okazał się recydywistą. Był on odpowiedzialny między innymi za kradzież Hyundaia przy ulicy Przy Kaszowniku w Toruniu. Jeden z lokatorów mieszkania nie zamknął drzwi. W przedpokoju leżały klucze do Hyundaia Tucsona wraz z dokumentami. Sprawca ukradł klucze, a następnie odjechał samochodem. Kradzież została szybko zgłoszona i dzięki ekspresowej reakcji dyżurnego, informacja o przestępstwie dotarła do policjantów w Bydgoszczy.
Mundurowi z Bydgoszczy w czasie, gdy właściciel auta zgłaszał w Toruniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, zauważyli skradzione auto przy ulicy Dworcowej, oczywiście w Bydgoszczy. W skradzionym samochodzie znajdował się 39-latek, będący pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem pokazało około promil alkoholu w organizmie. Zatrzymany zeznał, że otrzymał samochód od wspomnianego wcześniej 36-latka.
Doświadczony w przestępczym fachu
Okazało się, że kradzież samochodu była kolejnym przestępstwem na koncie podejrzanego. Należy przyznać, że podobno portfolio złodzieja jest dość obszerne. Pierwszy raz został zatrzymany na początku czerwca tego roku. Już wówczas było wiadomo, jak wygląda jego modus operandi. Wkradał się on bowiem do mieszkań, gdzie lokatorzy po wejściu nie zamykali drzwi na klucz. Następnie kradł, co było w zasięgu jego możliwości.
Nie przeszkadzali mu obecni w mieszkaniu lokatorzy. Jego łupami padała biżuteria, pieniądze, a nawet sprzęt elektroniczny. W wyniku ówczesnych oskarżeń został objęty dozorem policyjnym. Niestety, mężczyzna zlekceważył warunki środka zapobiegawczego i nie stawiał się na komisariacie. Nic dziwnego, ponieważ zupełnie nie miał na to czasu. W momencie, gdy wybijała jego godzina, celem zameldowania się na policji, okradał kolejne mieszkania. W sumie w czasie dozoru dokonał łącznie 17 kradzieży.
Kilka lat na refleksję
W świetle prawa podejrzany mężczyzna jest recydywistą. W związku z tym czeka go kilkumiesięczna odsiadka za kradzież. Jednak z racji popełniania kolejnych przestępstw w czasie bycia pod nadzorem, dodatkowo może grozić mu około 8 lat więzienia. Policjanci apelują, aby być ostrożnym. Patrząc na powyższy przykład, nie należy czuć się bezpiecznym tylko dlatego, że jesteśmy w domu. Zawsze zamykajmy mieszkanie i nie zostawiajmy cennych rzeczy, w łatwo dostępnych miejscach.