Organizatorzy rekolekcji religijnych w Toruniu wywołali kontrowersje. W internecie pojawiły się nagrania przedstawiające półnagą kobietę poniżaną przez mężczyznę, który nazywał ją swoją „suką”. Incydent miał miejsce podczas sesji w parafii, gdzie obecnych było kilku uczniów szkół średnich. Nagranie pokazuje agresywnego mężczyznę obrażającego kobietę, która miała na sobie tylko koszulkę i majtki, przed grupą. Wideo szybko rozprzestrzeniło się w internecie i wywołało oburzenie wielu osób. W tym członków Centrum Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy planują skierować sprawę do sądu. Organizatorzy rekolekcji wydali przeprosiny.
Brutalne sceny w kościele
Nagranie szybko rozprzestrzeniło się w internecie. Pokazano je członkom Centrum Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy porównali sceny do „brutalnych filmów BDSM”. Przedstawiciele centrum stwierdzili, że „nagrania pokazują mężczyznę rozbierającego młodą dziewczynę, zdejmującego jej spodnie, następnie zakładającego jej na szyję obrożę i prowadzącego ją przez kościół na smyczy, nazywając ją 'suką’.” Centrum podkreśliło, że polskie prawo karno zabrania pokazywania dzieciom scen przemocy, zwłaszcza tych o treści seksualnej.
Doniesienie do prokuratury
Centrum Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych planuje złożyć doniesienie do prokuratury. Poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus także poinformowała, że zawiadomi prokuraturę o incydencie. Podczas konferencji prasowej w Sejmie we wtorek powiedziała, że pokazano uczniom szokujące ceny. Dodała, że „te sceny, które miały miejsce w kościele, mogłyby zostać pokazane w teatrze podczas przedstawienia.