Sytuacja na Tor-Torze, toruńskim obiekcie sportowym, szczęśliwie została opanowana po niedawnym incydencie z uszkodzeniem rury doprowadzającej wodę amoniakalną do systemu chłodzenia. Po tych zakłóceniach, od następnego poniedziałku możliwe będzie ponowne przystąpienie do treningów na bocznej płycie lodowiska.
Początkowo, pod koniec roku miasto rozważało zamknięcie Tor-Toru na okres pięciu miesięcy w ramach działań oszczędnościowych. Ten plan spotkał się jednak z gwałtownymi protestami ze strony klubów sportowych oraz rodziców młodych zawodników. W rezultacie, okres zamknięcia obiektu skrócono do trzech miesięcy, ale tylko jeśli będzie wystarczające zapotrzebowanie. Remont obiektu miał być przeprowadzony z planem otwarcia na początek sierpnia, najpierw główna płyta lodowiska, a następnie boczna po dodatkowych czterech tygodniach.
Jednakże, w połowie lipca natrafiono na nieprzewidziany problem. Pojazd należący do jednego z podwykonawców firmy remontującej obiekt przypadkowo uszkodził rurę dostarczającą wodę amoniakalną do instalacji mrożącej. Mimo braku poszkodowanych, ta sytuacja spowodowała znaczne komplikacje w dalszych pracach remontowych. Zadanie nie ograniczało się tylko do wymiany uszkodzonej rury – cały system musiał zostać naprawiony i przetestowany pod kątem szczelności, co wiązało się z kolejnymi dniami opóźnienia.