Środowisko IV Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu jest pogrążone w głębokim smutku, z powodu niespodziewanej straty jednej z ich najbardziej szanowanych nauczycielek.
19 listopada, we wtorek, społeczność szkolna doświadczyła szoku, gdy dowiedziała się o nagłym zgonie profesor Joanny Brodzińskiej-Michalak. Była to nauczycielka języka angielskiego oraz wychowawczyni, która była integralną częścią szkoły od ponad dwudziestu lat.
„To prawdziwy cios dla nas wszystkich. Ciężko jest nam przyswoić i zaakceptować fakt, że odeszła od nas taka pełna energii, młoda kobieta, która miała dla nas ogromne znaczenie i była przez nas wszystkich bardzo kochana”, wyraziła swoją żałobę dyrektor IV LO, Małgorzata Białek.
Informacje o śmierci pani Brodzińskiej-Michalak zamieszczone na stronie internetowej szkoły zdradzają, że była ona inicjatorką wielu projektów edukacyjnych. „Joasia była niezwykłą osobą, zawsze gotową do działania. Chętnie brała na siebie odpowiedzialność, zachowując przy tym pozytywne nastawienie i realistyczny pogląd na świat. Wśród swoich uczniów była filarem wsparcia, a dla kolegów nauczycieli i przyjaciół – osobą niezastąpioną”, dodała dyrektor szkoły.