oszustwo-na-policjanta

Oszukane osoby rzucały mu przez okno dziesiątki tysięcy złotych

Mieszkaniec Lubicza stosował metodę oszustwa, w wyniku której ludzie rzucali przez okno swoje pieniądze i biżuterię prosto w jego ręce. 20-letni oszust z powiatu toruńskiego został w końcu namierzony przez policję, która zatrzymała podejrzanego w areszcie. Sprawcy grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

20-latek, wykorzystując metodę „na policjanta”, okradł kilka starszych kobiet, które nie miały pojęcia, że stają się ofiarami oszustwa. Jedną z ofiar była 75-letnia kobieta, która po rozmowie telefonicznej z mężczyzną, postanowiła oddać mu cały swój majątek. Oszust zadzwonił do niej, mówiąc, że jest funkcjonariuszem policji, który prowadzi śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej. Przekonał kobietę, aby przekazała mu swoje pieniądze i biżuterię. Kobieta włożyła do reklamówki swój dobytek o całkowitej kwocie około 40 tys. zł. i rzuciła mu przez okno.

Drugą ofiarą oszustwa padła 81-letnia kobieta, która również dała się podejść oszustowi i wyrzuciła przez okno torbę z kwotą kilkunastu tysięcy złotych. Tylko że tym razem nie poszło po myśli oszusta, ponieważ torba, lecąc z okna, wylądowała na ogrodzonej posesji. Mężczyzna, myśląc, że to zasadzka, zrezygnował z łupu i oddalił się od miejsca zdarzenia. 81-latka miała szczęście i pieniądze trafiły z powrotem w jej ręce.

7 września funkcjonariusze policji namierzyli miejsce pobytu 20-latka. Mężczyzna został aresztowany i przewieziony do aresztu. Grozi mu nawet do 8 lat za kratkami.