Wygląda na to, że Tai Woffinden, brytyjski żużlowiec, nie zjawi się na niedzielnym rewanżowym meczu półfinałów PGE Ekstraligi, który odbędzie się we Wrocławiu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest nieszczęśliwy wypadek, który miał miejsce podczas sobotnich zawodów Grand Prix w Cardiff.
Podczas 16. wyścigu doszło do sytuacji, w której motocykl jazdy został zachwiany na jednej z kolein toru, co doprowadziło do jego upadku i konieczności wycofania się ze startów. W rozmowie z brytyjskim Eurosportem żużlowiec o tych dramatycznych chwilach powiedział: „To było pechowe zdarzenie. Niekiedy opony bezdętkowe reagują w ten sposób i powodują wywrotkę. Moja ręka jest złamana, co oznacza dla mnie koniec rywalizacji”.
Z powodu tego nieszczęśliwego incydentu i wynikłego z niego złamania ręki, prawdopodobieństwo pojawienia się Woffindena na niedzielnym rewanżowym meczu półfinałowym między Spartą a Apatorem Toruń jest niemal znikome.