Szybki, z łatwością wyminie korki, zwrotny i ratuje życie. Oczywiście mowa o motambulansie, czyli motorze, którzy jednocześnie jest ambulansem do ratowania życia. Wszystko po to, aby nieść pomoc pacjentom szybciej, ponieważ w przypadku zdrowia, każda sekunda jest na miarę złota. Dotarł do Torunia dokładnie trzeciego marca i od tego czasu, jest już w użyciu. Zakup został sfinansowany z Budżetu Obywatelskiego przez miasto Toruń. Projekt, w ramach którego zrealizowano inwestycję to „MotoAmbulans na ulicach Torunia”.
Przewóz krwi i ratowanie życia
Projekt otrzymał aż 2381 głosów poparcia mieszkańców, a zgłoszony został przez jednego z mieszkańców Torunia Pana Michała Jarskiego. Chociaż wygląda niepozornie, to wyposażony jest w najnowocześniejszy sprzęt medyczny, dlatego sprawdzi sie zarówno w sytuacjach ratowania życia, jak i w przypadku konieczności transportu krwi. Podobnie, jak normalny ambulans posiada wszelkie sygnały świetlne i dźwiękowe, aby sygnalizować kierowcom, że nadjeżdża pojazd ratowniczy. Co istotne niewielkie rozmiary pojazdu sprawiają, że nawet zakorkowane ulice w godzinach szczytu są mu niestraszne i w porę dotrze do pacjenta. W przypadku ratowania życia liczą się sekundy, motoambulans z pewnością dotrze do potrzebujących szybciej niż klasyczna karetka.
Szybszy i tańszy niż karetka
Kto wie, może w przyszłości pojawi się więcej tego typu pojazdów na naszych drogach. Koszty utrzymania motoambulansu są bardzo niskie, dużo niższe niż w przypadku karetek. Dodatkowo osiąga znacznie większe prędkości, jest bardziej zwrotny, a jednocześnie jego wyposażenie pozwala na uratowanie życia pacjentom. W przypadku zawału, czy poważnego wypadku nie ma czasu na zwłokę, pacjent w każdej chwili może umrzeć. Dzięki nowemu pojazdowi ratownik dużo szybciej udzieli pomocy poszkodowanym i zadba o ich bezpieczeństwo. Dopiero w przypadku konieczności przewiezienia do szpitala pojawi się karetka, jednak pacjent będzie mógł na nią już oczekiwać po interwencji ratownika.