W ostatnich dniach w Polsce toczy się żywa debata na temat prawa aborcyjnego. W środę, 14 czerwca, w licznych polskich miastach odbyły się manifestacje pod hasłem „Ani jednej więcej”. Demonstranci w Toruniu przemaszerowali ulicami starego miasta aż do pomnika Mikołaja Kopernika, aby wyrazić swój sprzeciw. Warto przypomnieć, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, przeprowadzenie zabiegu aborcji jest dozwolone wyłącznie w sytuacjach, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety bądź gdy ciąża jest efektem czynu zabronionego.
Organizatorzy wspomnianych protestów odnoszą się do tragicznego zdarzenia, które miało miejsce trzy tygodnie temu w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II, położonym w Nowym Targu. W wyniku septycznego wstrząsu zmarła tam 33-letnia kobieta z Bochni, będąca w piątym miesiącu ciąży. Z analizy dokumentacji medycznej tej pacjentki wynika, że na kilka godzin przed jej śmiercią wykonane badanie ultrasonograficzne wykazało obumarcie płodu. Niestety, interwencja lekarzy okazała się zbyt późna, co doprowadziło do tragicznego finału.