Na początku omówienia sytuacji warto zaznaczyć, iż do krwawego incydentu doszło na toruńskiej ulicy Popiela w sylwestrową noc, dokładnie 31 grudnia 2022 roku. Mieszkaniec Ukrainy, Oleksander H., zaatakował swoją ofiarę, narzeczonego swojej siostry, brutalnym ciosem noża w szyję. Przeprowadził bardzo precyzyjny atak, trafiając bezpośrednio w tętnicę. Zaledwie przez skuteczne działania służb medycznych, ranny mężczyzna przetrwał. Oskarżony jednak obstaje przy swoim stanowisku, twierdząc: „Cios zadałem, ale nie chciałem zabić”.
Ważnym punktem historii jest to, że proces Oleksandra H. rozpoczął się niedawno – dokładnie 28 listopada – przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Za usiłowanie zabójstwa obywatelowi Ukrainy grozi surowa kara – nawet dożywocie.
Sytuacja, która wydarzyła się w przeddzień Nowego Roku 2022 w jednym z mieszkań przy ulicy Popiela, rozwijała się następująco: 31-letni wówczas Oleksander H. zaatakował ostrym nożem swojego starszego o 31 lat rodaka, który jest narzeczonym siostry napastnika. Ten atak był nie tylko brutalny, ale także wyjątkowo precyzyjny, co prowadziło do poważnej rany szyi ofiary.
Zgodnie z precyzyjnym opisem prokuratora Marcina Licznerskiego, szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód, mężczyzna w wyniku ataku odniósł głęboką ranę kłutą szyi po stronie lewej. Ranę dodatkowo pogłębił krwotok do szyi, który uszkodził żyłę szyjną wewnętrzną, tętnicę poprzeczną i mięsień szeroki szyi.