Sytuacja, w której Prokuratura bada zjawisko nieprawidłowości związanych z wieloletnimi wypłatami zasiłków na rzecz osób, które nie przeszły poprawnie procesu weryfikacji numerów PESEL, jest obecnie przedmiotem kontroli. Ta niecodzienna sytuacja dotyczy toruńskiego MOPR-u i została poddana ścisłej analizie przez Policję ze względu na podejrzenia o wyłudzanie świadczeń.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Toruniu ma za zadanie dostarczanie wsparcia finansowego dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej lub zdrowotnej. Zarówno jednostki indywidualne, jak i całe rodziny mają prawo ubiegać się o taką pomoc. Wysokość przyznanej pomocy zależy od rozmaitych czynników, jak kondycja zdrowotna czy poziom dochodów ubiegającego się. Istotnym elementem procesu jest także określenie czasu, na jaki zasiłek będzie przyznawany na podstawie oceny zdolności do pracy i stanu zdrowia osoby (na przykład choroby lub niepełnosprawności). Każda osoba korzystająca z pomocy zostaje zarejestrowana w bazie danych ośrodka, co umożliwia automatyczne wypłacanie świadczeń.
Śledztwo wykazało jednak, że od 2017 roku MOPR w Toruniu wypłacał regularnie świadczenia na rzecz trzech osób, które po dokładnej kontroli okazały się nie istnieć. W ten sposób, przez sześć lat, udało się wyłudzić ponad 50 tysięcy złotych. Alarmujące informacje dotarły do prokuratury dzięki Rafałowi Walterowi, dyrektorowi Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu, który zdecydował się zgłosić ten niepokojący przypadek.