Pogłębiona smutek ogarnęła środowisko alpinistyczne po otrzymaniu wiadomości o śmierci wybitnego taternika, alpinisty oraz naukowca, Krzysztofa Belczyńskiego. Miał zaledwie 53 lata. Klub Wysokogórski w Toruniu przekazał tę smutną informację.
Belczyński rozpoczął swoją przygodę zarówno ze studiami, jak i wspinaczką w 1990 roku. Zdecydował się na kierunek astrofizyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jego zamiłowanie do ekstremalnej pasji – wspinaczki, rozbudzało się równolegle z fascynacją nauką.
Swoje umiejętności wspinaczkowe doskonalił przede wszystkim na terenach Ameryki Południowej. Jednym z jego znaczących osiągnięć było wyznaczenie nowej drogi „Tańcząc w ciemnościach” na Denbor Brakk (4800 m n.p.m.) w 2001 roku, czego dokonał wspólnie z Marcinem Tomaszewskim.
Krzysztof Belczyński był wielokrotnie honorowany za swe osiągnięcia. Zdobywane nagrody obejmowały nie tylko jego ekstremalne przejścia w Tatrach, ale również za realizacje trudnych tras na terenach Alaski i Patagonii.