W ostatnią niedzielę w powiecie toruńskim miało miejsce dość niecodzienne wydarzenie. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie dotyczące krowy, która pływała w rzece Wiśle. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych, zakończyło się to pomyślnie dla zwierzęcia.
4 czerwca o 12:40 służby ratownicze dostały wezwanie ws. krowy dryfującej w Wiśle. Na miejsce zdarzenia został wysłany jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej KSRG Złotoria, który dysponował lekkim samochodem specjalnym rozpoznawczo-ratowniczym oraz łodzią. W akcji uczestniczyli również członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Torunia.
Strażacy dotarli do miejsca, gdzie krowa pływała na rzece Wiśle, na wysokości ruin zamku w Złotorii. Okazało się, że zwierzę uciekło właścicielowi z pastwiska. Wspólnymi siłami strażacy i przedstawiciele WOPR przystąpili do akcji ratunkowej, a następnie przeholowali krowę do brzegu, gdzie oddali ją właścicielom, jak podaje profil OSP KSRG Złotoria.
WOPR Toruń przekazał informację, że uratowana krowa była szczęśliwa na brzegu, wykąpana i zabezpieczona dwiema linami, aby nie spróbowała ponownie zażyć kąpieli w Wiśle.