Dawid Włódarek, mężczyzna o wzroście 180 cm, zaginął bez śladu. Ostatni raz kiedy spotkała go rodzina to poniedziałek, 30 października. Jego wygląd jest charakterystyczny ze względu na unikalny tatuaż – znak celtycki, który jest umiejscowiony od spodu jego lewego nadgarstka.
W dniu, kiedy zniknął z pola widzenia swoich bliskich, Dawid miał na sobie czarną pikowaną kurtkę, buty w identycznym odcieniu oraz niebieskie jeansy. Aspirant Dominika Bocian, będąca oficerem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, podkreśla, że mężczyzna mógł poruszać się ciemnozielonym renault megane z rejestracją toruńską.
Włódarek ostatnio został zauważony na Rubinkowie II około godziny ósmej rano 30 października. Miał ze sobą dokumenty i telefon komórkowy, który jednak w tej chwili jest nieaktywny.