Dane zgromadzone przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) ujawniły, że w 2022 roku, więcej niż w połowie szpitali na terenie Polski, nie wykonano ani jednego znieczulenia zewnątrzoponowego podczas porodu. Niestety, Wojewódzki Szpital Zespolony im. L. Rydygiera w Toruniu również znalazł się na tej niechlubnej liście.
Poród bywa ogromnym wyzwaniem i źródłem intensywnego bólu dla wielu kobiet. Niepokojąco, znieczulenia nie są dostępne zarówno w małych szpitalach powiatowych, jak i w dużych ośrodkach wojewódzkich, gdzie przyszło na świat najwięcej nowych istnień. Tak jest właśnie w przypadku Torunia i tamtejszego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera, gdzie w całym 2022 roku, nie wykonano żadnego znieczulenia zewnątrzoponowego.
Prof. Małgorzata Świątkowska-Freund z Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu podkreśla, że problem ten dotyczy całej Polski i wynika z braku dostępności anestezjologów. Jak tłumaczyła w rozmowie z Fakty TVN: „Znieczulenie możemy zaoferować tylko wtedy, kiedy anestezjolog jest dostępny”.
Analiza danych NFZ pokazała, że sytuacja jest alarmująca na skalę krajową – spośród 348 porodówk działających w Polsce, aż 195 nie podało ani razu znieczulenia zewnątrzoponowego w roku 2022. Tylko w 153 placówkach wykonano takie znieczulenia, przy czym aż 50 z nich dokonało tego tylko kilka razy. Ogólny odsetek wykonanych znieczuleń wyniósł jedynie 14%. W większości województw korzystało z tego jedynie kilka procent kobiet – 2% w zachodniopomorskim i lubelskim, 1% w kujawsko-pomorskim oraz mniej niż 1% w wielkopolskim.