Tradycyjnie co roku, Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki w Toruniu stało się miejscem 12. edycji Marszałkowskiego Balu Dobroczynnego, który odbył się 20 stycznia 2024 roku. Wydarzenie to jest nie tylko okazją do dobrej zabawy przy dźwiękach muzyki na żywo, ale przede wszystkim jest to czas emocjonujących licytacji. Dochód z nich kierowany jest na wsparcie różnych placówek pomagających potrzebującym, a szczególnie opiekujących się osobami niepełnosprawnymi i chorymi.
Również w tym roku bal cieszył się obecnością prezydenta Torunia, Michała Zaleskiego, który uczestniczył w tej uroczystości razem ze swoją żoną. W 2024 roku środki zebrane podczas balu trafiły do kilku instytucji. Były to Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Grabiu (powiat aleksandrowski), zarządzany przez Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety, Dom Dobrego Pasterza dla Samotnych Matek w Żołędowie (powiat bydgoski) prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej oraz Hospicjum dla Dzieci Nadzieja w Toruniu. Dodatkowo, zebrano fundusze na rzecz placówki opiekuńczej z Ukrainy.
Podczas licytacji pojawiły się prawdziwe skarby sztuki. Najdroższym z nich okazał się obraz Eligiusza Wacława Baranowskiego, który osiągnął cenę aż 120 tysięcy złotych. Wylicytowano także grafikę Salvadora Dalego za 13 tysięcy złotych, spinki z bursztynem od premiera Donalda Tuska za tę samą kwotę oraz suknię wieczorową Grażyny Szapołowskiej za 10 tysięcy złotych. Za obraz autorstwa Krystyny Szalewskiej, która regularnie przekazuje swoje dzieła na ten cel, uzyskano 20 tysięcy złotych. Biżuteria aktorki Katarzyny Żak znalazła nowego właściciela, który zapłacił za nią 25 tysięcy złotych. Za reprint dzieła Mikołaja Kopernika wylicytowano 30 tysięcy złotych, portret Fryderyka Chopina osiągnął kwotę 60 tysięcy złotych, natomiast obraz Daniela Pawłowskiego z Włocławka został sprzedany za 30 tysięcy złotych.
Kolejnym punktem programu była tradycyjna licytacja „kota w worku”. W tym roku do licytacji trafiły trzy niespodzianki. Najdroższa z nich została sprzedana za 15 tysięcy złotych, a dwie pozostałe osiągnęły cenę 12 tysięcy złotych każda.