Toruń w szoku: dziennikarz postrzelony z wiatrówki, a to nie pierwszy taki przypadek!

W Toruniu doszło do serii niepokojących ataków z użyciem wiatrówki, które wzbudziły poruszenie wśród mieszkańców. Ofiarą jednego z takich incydentów padł dziennikarz Marcin Lewicki, który został trafiony w oko podczas postoju na światłach. Wydarzenia te są obecnie przedmiotem intensywnego śledztwa prowadzonego przez lokalną policję.

Nietypowy wypadek na skrzyżowaniu

Wydarzenia miały miejsce 15 sierpnia, około godziny 20:00, kiedy to Marcin Lewicki oczekiwał na zmianę świateł na skrzyżowaniu. Przez uchyloną szybkę jego kasku nagle uderzył go w oko przelatujący z impetem obiekt, prawdopodobnie metalowy. Dziennikarz natychmiast rozpoczął poszukiwania świadków, które mają pomóc w rozwikłaniu zagadki tego nietypowego ataku.

Determinacja w walce o zdrowie

Mimo trudnej sytuacji zdrowotnej, Lewicki nie zamierza się poddawać. Dziennikarz podkreśla, że walczy o uratowanie oka dzięki pomocy lekarzy z Torunia i Bydgoszczy. Wyraża również wdzięczność dla osób, które udzieliły mu pomocy na miejscu zdarzenia, w tym nieznanego mężczyzny z Ukrainy, który natychmiast wezwał służby, oraz policjantów obecnych na miejscu.

Seria podobnych incydentów

Nie tylko Lewicki padł ofiarą nieznanego strzelca. Do podobnego zdarzenia doszło, gdy Igor Borzęcki przejeżdżał przez to samo skrzyżowanie. Opisuje on moment, kiedy poczuł uderzenie w nogę, jakby coś wleciało pod jego kombinezon. Te powtarzające się incydenty budzą niepokój wśród lokalnych motocyklistów i mieszkańców Torunia.

Policja intensyfikuje śledztwo

Komenda Miejska Policji w Toruniu prowadzi intensywne dochodzenie w tej sprawie. Jak informuje asp. Dominika Bocian, policja bada wszystkie możliwe tropy, a działania śledcze obejmują zarówno czynności procesowe, jak i pozaprocesowe. Funkcjonariusze analizują również informacje o dwóch innych podobnych przypadkach, które miały miejsce w ciągu ostatnich dni.

Dynamiczny rozwój śledztwa i zaangażowanie lokalnej społeczności mogą okazać się kluczowe w rozwiązaniu tej zagadki i zatrzymaniu sprawcy. Mieszkańcy Torunia pozostają w oczekiwaniu na dalsze informacje i rozwiązanie tej niecodziennej sprawy.