W ostatnim czasie Ekstraliga Żużlowa nie szczędzi sankcji, które rozdaje niczym słodycze. Najnowsza z nich dotyczy klubu KS Apator Toruń.
Ten sezon nie jest łaskawy dla brązowych medalistów Drużynowych Mistrzostw Polski. Od jego początku zespół boryka się z trudnościami podczas wyjazdowych spotkań. Na cztery dotychczasowe mecze rozegrane poza granicami swojego miasta, wszystkie zakończyły się porażką. Z drugiej strony, zawodnicy prowadzeni przez Piotra Barona poczuli się pewnie na swojej Motoarenie, aczkolwiek ta passa również dobiegła końca. Świadectwem tego było niedzielne starcie ze Stalą Gorzów, podczas którego „Anioły” wyglądały jak obce na własnym torze, a zupełny brak wygranych wyścigów drużynowych na domowym owalu potwierdza to. W efekcie przegrana 40-50 ze Stalą Gorzów nie powinna nikogo dziwić.
Niedawno donosiliśmy o karach, jakie Ekstraliga Żużlowa wymierzyła w kibiców Unii Leszno. Decyzja ta pozbawiła fanów możliwości oglądania wyjazdowego spotkania swojego zespołu w Gorzowie, które odbędzie się 16 czerwca. Wszystko to jest następstwem incydentu, jaki miał miejsce po meczu Unii Leszno z Motorem Lublin, kiedy to grupa pseudokibiców wtargnęła do sektora gości, co spowodowało zamieszki.
W czwartkowe popołudnie pojawił się kolejny komunikat Ekstraligi Żużlowej, tym razem dotyczący KS Apatora Toruń. Zgodnie z nim, kibice tego klubu zostali objęci zakazem wyjazdowym na mecz swojego zespołu do Leszna, zaplanowanym na 22 czerwca. Jest to reakcja na incydenty, które miały miejsce podczas derbów w Grudziądzu 26 maja, gdzie doszło do zamieszek i zniszczenia sektora gości przez pseudokibiców.