W toruńskiej akcji gaśniczej, która odbyła się na ulicy Adama Mickiewicza, uczestniczyło pięć jednostek straży pożarnej. Ich zadaniem było zapobieżenie dalszej destrukcji majątku z powodu pożaru.
Informacje o incydencie przekazała młodsza brygadier Aleksandra Starowicz, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. Z jej relacji wynika, że sygnał o niebezpieczeństwie nadszedł wieczorem, 2 lipca 2023 roku, dokładnie o 20.21.
Starowicz wspominała, że zespół ratowniczy natknął się na pożar występujący w łazience jednego z mieszkań, zamieszkany przez cztery osoby. Kiedy jednostki straży pożarnej dotarły na miejsce zdarzenia, mieszkańcy tego lokalu już opuścili budynek i znajdowali się na zewnątrz.
Z własnej inicjatywy ewakuowało się także pozostałych dwudziestu mieszkańców budynku. Wszyscy bez wyjątku znaleźli się poza zagrożonym obiektem. Strażacy skierowali jeden strumień wody na płonące śmieci, w tym tworzywo sztuczne, które znajdowało się w łazience. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną pożaru mogła być awaria elektrycznej grzałki, która mogła spowodować zwarcie instalacji.
Przez pożar wynikłe straty oszacowano na około tysiąc złotych, choć kwota ta może jeszcze ulec zmianie. Nikt nie odniósł obrażeń podczas incydentu, jednak dwie osoby musiały zostać przebadane przez ekipę medyczną.