Po wielomiesięcznej serii przestępstw, które zaniepokoiły pracowników różnych sklepów w Toruniu, recydywista Adrian R. w końcu wpadł w ręce sprawiedliwości. W wieku zaledwie 27 lat, znany jest już jako zdecydowany i niebezpieczny przestępca, który bez skrupułów kradł biżuterię, pieniądze, alkohol oraz inne wartościowe przedmioty. Oblężenie jego działań były tak intensywne, że nie zawahał się użyć siły przeciwko sprzedawcom, którzy próbowali go powstrzymać. Jednym z najbardziej drastycznych przestępstw było włamanie i kradzież w salonie jubilerskim położonym na starówce.
Adrian R., prowadząc swoją działalność od połowy maja aż do 1 sierpnia tego roku, popełnił co najmniej dziewięć przestępstw. Jego bezwzględność wykraczała poza granice jednego rejonu miasta. Znany jest ze zbrodni dokonanych w rożnych częściach Torunia, włączając włamanie i kradzież z salonu jubilerskiego przy ul. św. Katarzyny.
Przez te kilka miesięcy, Adrian R. był na celowniku kryminalistów z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście. 1 sierpnia udało im się go wreszcie złapać. Marcin Licznerski, Prokurator Kierujący Prokuraturą Rejonową Toruń Centrum Zachód, jest otwarty co do surowości kary, która teraz grozi mężczyźnie.
– Podejrzanemu formalnie grozi do 15 lat pozbawienia wolności za poszczególne czyny i łącznie nawet do 30 lat pozbawienia wolności. Przestępstwo polegało na agresywnym odepchnięciu personelu sklepu, co stanowi przestępstwo rozbójnicze zgodnie z artykułem 281 kodeksu karnego – poinformował „Nowości”.